Serwis świadomych rodziców radosnych dzieci

Jesteśmy w domu :)

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej - w 100% zgadzam się z tym powiedzeniem. Po 7 dniach pobytu w szpitalu w końcu zostałyśmy wypisane do domu...

Jestem szczęśliwa, że jesteśmy już całą trójką w domu i będziemy mogli pomału przyzwyczajać się do nowej sytuacji. Ciekawe jak Córeczka zaaklimatyzuje się w swoim pokoju i jak z Pawłem damy sobie radę.

Fajnie być w domu, ale obawiam się trochę o to, kto nam pomoże, gdyby zaczęło dziać się coś niepokojącego - w szpitalu zawsze mogłam liczyć na pomoc ze strony personelu (lekarzy, położnych itp.). Wierzę jednak, że będzie dobrze. :)

A teraz nadszedł czas, aby się wyspać, bo nie wiadomo, kiedy i ile będzie spać nasza Kruszynka.