Serwis świadomych rodziców radosnych dzieci

Co bierzecie ze sobą na wiosenny spacer?

Gdy wybieram się na spacer z dzieckiem (12 m-cy) mój mąż skarży się, że zabieram za dużo rzeczy. Ale ja przecież ja ich potrzebuję, bo nigdy nie wiadomo, co się przyda.
W mojej torbie są:
- pampersy 2-3 szt.
- mokre chusteczki,
- ubranie na przebranie,
- podkładkę do przewijania,
- wodę do picia,
- puszkę z suchymi przekąskami,
- pieluchę tetrową do buzi,
- krem.
Co Wy bierzecie na swój spacer z dzieckiem?

Wiosenny spacer

Wiosenny spacer to długo oczekiwana przeze mnie forma spędzania czasu z moją roczną córeczką. Nawet dla niej zima była baaardzo długa i gdy tylko chodniki zrobiły się mniej białe razem chętnie wychodzimy na dwór. Oczywiście najpierw pakowanie torby - coś na przebranie, pieluszka, mokre chusteczki i jakieś przekąski oraz woda do picia. Nawet przy krótkim wyjściu z domu Oliwka (tak ma na imię moja córeczka) może zgłodnieć - a ja staram się o tym pamiętać pakując wafelki ryżowe, chrupki kukurydziane itp. Później ubieranie dziecka na cebulkę, aby przy zmiennej wiosennej pogodzie łatwo było dostosować ubiór do panujących warunków atmosferycznych. Niestety moja Oliwka nie lubi ani zakładać ubranek ani ich zdejmować. Na koniec krem od słońca i czapka na głowę. Gdy tylko wyjdziemy z domu zaczyna się nasza zabawa...
...opowiadam jej o tym co widzę, a teraz jest o czym mówić, bo przyroda pięknie budzi się do życia - zielona trawa, pączki na krzewach i drzewach, pierwsze wiosenne kwiaty w różnych kolorach i trudny do opisania (ale możliwy do wywąchania) zapach wiosny;
...nasłuchujemy, co "piszczy w trawie", co szumi na ulicy i próbujemy odgadnąć jakie zwierzęta wydają słyszany dźwięk;
...szukamy dzieci, piesków, ptaszków, samochodów, rowerów - kto znajdzie pierwszy czerwony samochód, albo kotka?
...i robimy sobie małą przerwę na przekąskę, aby mieć siłę bawić się dalej...
...Oliwka chętnie wychodzi z wózka i próbuje niepewnie stawiać pierwsze samodzielne kroki (najczęściej kilka metrów od placu zabaw, który jest obowiązkowym punktem każdego spaceru);
...huśtanie na bujaku i różnych huśtawkach połączone z wymienianiem uśmiechów :) to nasza ulubiona zabawa,
...wdrapywanie się na drabinki, by z wyższego punktu widzenia zobaczyć, gdzie już byłyśmy i gdzie jeszcze warto się przespacerować;
...jeszcze idziemy trzy razy na ślizgawkę, aby policzyć do trzech,
...później, czasami bez oporów ;), Oliwcia wraca do wózka i kontynuujemy wędrowanie w kierunku domu.
Wówczas po spacerze wiosennym pełnym wrażeń Oliwka zasypia i śni o tym, jak wiele radości daje zabawa z mamą. Tymczasem ja obdzwaniam rodzinę i znajomych, aby opowiedzieć jak miło można spędzić czas wiosenną porą na spacerze.