Serwis świadomych rodziców radosnych dzieci

Świadome macierzyństwo - świadoma mama

Mam na imię Ania i obecnie mam 27 lat. Od kilku miesięcy jestem szczęśliwą mężatką. Mam cudownego męża Pawła, który podobnie jak ja bardzo chce mieć dzieci. Oboje chcemy świadomie przyjąć na siebie obowiązki związane z rodzicielstwem... chcemy to zrobić już dziś, czyli od momentu poprzedzającego poczęcie. :)

Świadome rodzicielstwo rozpoczyna się w momencie, gdy rodzice otwierają się na potomstwo - dla nas był to dzień naszego ślubu. Wówczas wiedziałam już, że chcę mieć dzieci. Wiedziałam, że chce je mieć możliwie szybko. Jednak zdawałam sobie również sprawę z faktu, że chcieć nie znaczy mieć.

Wiele kobiet (wraz z ich partnerami życiowymi) odkłada moment poczęcia dziecka na później. Po kilku latach podejmuje starania w kierunku posiadania potomstwa... i niejednokrotnie okazuje się, że to nie jest takie łatwe. Dlatego dobrze jest, gdy przyszła mama zdobędzie wiedzę na temat swojej płodności i płodności swojego męża - oczywiście przyszły tata również powinien posiadać taką wiedzę.

Ważne jest, aby przyszli rodzice właściwie przygotowali się do poczęcia dziecka - tak, aby w efekcie zrealizować swoje marzenia o zdrowym i radosnym potomstwie. W momencie, kiedy zaplanowaliśmy z Pawłem posiadanie dzieci rozpoczęliśmy już czytanie książek i artykułów na temat przygotowania do macierzyństwa i ojcostwa. Na naszym weselu zrezygnowaliśmy z picia alkoholu, a dużo wcześniej podjęliśmy próbę zdrowszego odżywania. Kilka miesięcy przed ślubem zaczęłam też przyjmować kwas foliowy, który powinien być przyjmowany przez kobiety przed zajściem w ciążę i przez cały jej okres.

Kolejnym, bardzo istotnym etapem świadomego macierzyństwa jest troska matki o swoje zdrowie w okresie ciąży. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy kobieta wie, co jest dla niej najlepsze, a co może zaszkodzić. Konieczna jest właściwa dieta i przestrzeganie wszystkich zaleceń lekarza prowadzącego. Chociaż jeszcze nie jestem w ciąży, to już zdobywam wiedzę o przebiegu ciąży. Wraz z Pawłem przygotowujemy się psychicznie na to wszystko, co nas czeka, jeśli zostaniemy rodzicami. :)

Tymczasem szczęśliwy poród jest tylko początkiem najdłuższego (trwającego już do końca życia) etapu macierzyństwa - świadoma mama powinna wiedzieć, jak wychować radosne dziecko, które w przyszłości stanie się mądrym, świadomym człowiekiem. Już dzisiaj planujemy z Pawłem skorzystanie z usług szkoły rodzenia, gdzie podobno można nauczyć się opieki nad noworodkiem. Poza tym szukamy wartościowych publikacji, które zaczniemy zgłębiać, gdy tylko zostanie zdiagnozowana ciąża.

Chcemy zapewnić naszym dzieciom jak najlepszy start, stąd też w przyszłości również chcemy uczyć się, aby popełnić jak najmniej błędów wychowawczych. Z pewnością jeszcze daleka do tego droga, ale podobno z wiekiem czas płynie coraz szybciej. ;)

Pamiętaj, że Ty też możesz być świadomą mamą lub tatą. To od Ciebie zależy zdrowie Twojego dziecka. Nie zmarnuj swojej szansy, aby mieć radosne potomstwo.

Comments :

pocieszenie

Cześć Aniu! Postanowiłam napisać do Ciebie, by dodać Nam wiary i nadziei. Ja mam 30 lat i od 5 lat jestem mężatką. O maleństwo staramy się już 3 lata - 1 rok w specjalistycznej klinice. I zdarzył się cud!
Zaszłam w ciążę drogą naturalną pod koniec stycznia 2009 r.Niestety szczęście moje nie trwało długo. Pod koniec lutego poddano mnie poronieniu za pomocą tabletek. Ciąża niestety nie rozwijała się od 5 tygodnia. Teraz sama nie wiem, czy warto jest tak mocno cierpieć za chwile szczęścia.... Teraz znowu próbujemy poczęcia drogą naturalną, mimo, że gin nie daje nam większych szans ( słaba sperma). Dziś rozwiały się moje nadzieje - dostałam @. Ciągłe marzenia i pragnienie o dziecku doprowadzają mnie do bezradności.... Sama nie wiem, ile muszę jeszcze wycierpieć...

Dziękuję :)

Dziękuję bardzo za Twoje słowa pocieszenia. Tak jak mogłaś przeczytać na naszym blogu udało nam się niespełna miesiąc temu począć Maleństwo. To dla nas wielki cud, ale cały czas obawiam się, czy nasze szczęście będzie trwało... Strasznie się boję, że coś pójdzie nie tak - może nawet już jest nie tak skoro mam bóle brzucha i plamienia?!
Tymczasem głęboko w sercu wierzę, że uda mi się donosić ciążę, i że za 8 miesięcy urodzi się nasz Skarb.
Liczę też, że Ty również zostaniesz niedługo Mamą i skończą się Twoje cierpienia. Niech nadzieja nas nie opuszcza.