Dzisiaj byliśmy u pediatry, aby skonsultować wyniki badania krwi naszej Weronisi. Wiedzieliśmy, że niektóre parametry odbiegają od normy, ale chcieliśmy poznać opinię fachowca...

Przy gotowaniu zupki-papki dla niemowlaka, który zjada zaledwie kilka łyżeczek dania, najczęściej otrzymujemy ilość na kilka porcji. Jeśli nie chcemy wyrzucać jedzenia lub nie mamy czasu na codzienne gotowanie to najlepszym rozwiązaniem jest przygotowanie domowych słoiczków dla niemowląt.

Właśnie odebrała wynik badań krwi Weronisi. Niestety niektóre parametry morfologii odbiegają nieco od normy. Czy powinniśmy się martwić?

W tym roku po raz pierwszy obchodziłam Dzień Matki, w którym to ja stałam w roli mamy. Niemniej pamiętałam też o swojej mamie i o mamie Pawła. Dzisiejszy dzień był wyjątkowy przede wszystkim dlatego, że Paweł pomógł Weronisi go uświetnić.

Dzisiaj wybraliśmy się z naszą córeczką do punktu pobrań, aby zrobić morfologię. Ponieważ nasza Weronisia nie miała jeszcze robionej grupy krwi postanowiliśmy połączyć oba badania przy jednym wkłuciu. Na miejscu okazało się jednak, że to nie takie proste.

Weronisia złapała jakieś przeziębienie, które objawiało się przez katarek, kaszelek i podniesioną temperaturę (do 37,8'C). Odwiedziliśmy dziś pediatrę, aby dowiedzieć się, jak postępować.

Zgodnie z nowymi zaleceniami żywieniowymi dla niemowląt po ukończeniu 6 miesiąca życia przez dziecko karmione piersią należy rozszerzyć jego dietę. Od pierwszych dni 7 miesiąca życia dziecka w jadłospisie niemowlaka powinna znaleźć się:
- jedna porcja kaszki zbożowej glutenowej bądź bezglutenowej,
- jedna porcja zupki-papki warzywno-mięsnej lub warzywno-rybnej,
- do 150 ml soku lub przecieru owocowego.

Katastrofa samolotu rządowego w Smoleńsku bardzo nas dotknęła. Dzień 10 kwietnia 2010 roku na długo utkwi nam w pamięci, jako największa tragedia narodowa ostatnich czasów. Pragniemy złożyć najserdeczniejsze kondolencje wszystkim Polakom, a w szczególności Rodzinom, Bliskim i Przyjaciołom tragicznie zmarłych.

Nasza Weronia miewa problemy z usypianiem wieczorem. Czasem wystarczy sama obecność - śpiewanie kołysanki czy przeczytanie bajki. Niestety niekiedy do snu trzeba kołysać kilkadziesiąt minut - w tym czasie samemu można usnąć. ;) I nie ma nic w tym złego do póki zajmuje się tym Paweł.