Serwis świadomych rodziców radosnych dzieci

Nie pijmy za błędy!

Ryszard Rynkowski w swojej piosence śpiewa "Wypijmy za błędy". Myślę jednak, że nie zaśpiewałby w ten sposób o sytuacji, w której błędem było właśnie picie. Alkohol może spowodować chorobę mojego dziecka. Czy więc po wypiciu dziś byłbym w stanie przez całe życie opijać swój błąd, którego efektem będzie niepełnosprawność mojego syna lub córki?

Oczywiście najbardziej niebezpieczne dla zdrowia dziecka jest picie alkoholu przez matkę, ale nie znaczy to, że ojcu wolno pić, gdyż nie ma to żadnych niebezpiecznych skutków dla przyszłego rozwoju potomstwa.

Po pierwsze, alkoholizm ojca wpływa na emocjonalne stany matki i może pośrednio zaszkodzić dziecku.
Po drugie, zawsze trzeźwy mężczyzna daje dobry przykład swojej partnerce i dzięki temu łatwiej jej jest powstrzymywać się przez 9 miesięcy od spożywania alkoholu.

Dodatkowo bardzo istotne jest powstrzymanie się od picia w ciągu kilku miesięcy poprzedzających poczęcie dziecka, gdyż wtedy w jądrach i najądrzach rozwijają się i dojrzewają plemniki, z których jeden zapłodni komórkę jajową i stanie się początkiem dziecka. Od prawidłowego rozwoju tego plemnika zależy to jaki materiał genetyczny przekażę swojemu dziecku, a więc jest to mój pierwszy "prezent" dla przyszłego syna lub córki.

Aby więc zapewnić mu jak najlepszy start, toast za zdrowie mojego przyszłego dziecka wznoszę sokiem - dzięki temu wiem, że nie tylko piję, ale rzeczywiście przyczyniam się do jego zdrowia.